Teksty czytań z dnia »
Grodziński we sine miał być wezwany do wykupienia od snycerza w Królewcu figury Matki Boskiej, sprzedanej przez jakiegoś poganina. Legenda ta opisana jest w książce A. Połujańskiego "Wędrówki po guberni Augustowskiej" Oto najciekawszy fragment:
Udał się więc Grodziński do wskazanego we śnie miejsca i z wielką trudnością dobiwszy targu, nabytą statuę ułożył na bryce końmi gniademi ciągnionej. Skoro ruszył i z tym kosztownym nabytkiem w drogę, pozostały w Królewcu snycerz pożałował, ze za mało jeszcze wziął pieniędzy od Grodzińskiego za swój towar i puściwszy się w pogoń za nim, chciał mu zwrócić wzięte pieniądze, jeśli wyższej ceny podług żądania nie postąpi. Lecz tak się znużył daremną pogonią, iż stracił już chęć zapędzać się, aż wreszcie udało mu się zoczyć i dopędzić Grodzińskiego, lecz jakże się zdziwił, gdy w miejsce koni gniadych ujrzał do bryki Grodzińskiego zaprzężone siwosze, co więcej, gdy zatrzymawszy się na drodze, obadwa szukali w bryce statuy, znalezioną być nie mogła, co spowodowało powrót wspólny do Królewca, dokąd jadąc szukali po drodze swej zguby, jednakże na próżno, bo statua zrządzeniem cudownym znalezioną została u snycerza w tem samem miejscu, skąd wzięta była. Ten cud większą jeszcze chciwość snycerza wzbudził, który postanowił żądać za statuę tyle złota, ile ona zaważy. Grodziński zrazu zwątpił o dopięciu swego zamiaru, lecz następnie westchnąwszy do Boga, postanowił całe swe mienie sprzedać, byleby tę statuę mógł dostać. Lecz jakież ich obudwu było zdziwienie, gdy statua zaważyła mniej od poprzednio zapłaconej snycerzowi wartości. Przeto chcąc, niechcąc, snycerz poprzestać musiał na wartości ostatecznie przez się ustanowionej. (Porównaj wykup ciała św. Wojciecha od Prusaków). Grodziński zabrawszy powtórnie statuę, przywiózł ją bez przeszkód do Sejn, lecz gdy kościół nie był jeszcze ukończony, postanowił ją tymczasem umieścić w jednym z kościołów katolickich w Grodnie.
Ale gdy ani konie, ani też woły naprzemian zaprzężone w żaden sposób tego ciężaru z miejsca ruszyć nie mogły, (cud powtarzający się przy każdem niemal przewożeniu statui świętej), Grodziński uznająć w tem wolę Boga, pozostawił statuę w Sejnach.
Dalej opisując figurę umieszczoną we wnęce ołtarza - Połujański pisze:
"Wota liczne ze srebra u statuy zawieszone, świadczą o pobożności ludu, który dawniej do tego cudownego miejsca z dalekich okolic na odpusty (w dniach Świąt Matki Boskiej) gromadził się .
Oferujemy pobyt i wypoczynek w naszych pokojach gościnnych.
Nuncjusz Apostolski w Grecji